Jedno jest pewne. Ten przypadek należy do nielicznych i jesteśmy świadkami prawdziwego cudu na drodze. Kierowca Seata Leon cudem uniknął śmierci. Z pewnością Opatrzność ma dla niego jakiś plan…
Decydowanie się na wyprzedzanie w mocno niesprzyjających warunkach gdzie droga pokryta jest grubą warstwą śniegu, a koła same się prowadzą w koleinach “wyjeżdżonego” błota śniegowego niebywale utrudniając zmianę pasa ruchu – to brawura, potężne ryzyko, brak wyobraźni, głupota i skrajna nieodpowiedzialność. Bez względu na okoliczności.
Kierowca żółtego Seata Leon na pewno zmieni styl jazdy, o czym świadczy końcówka filmu. Ciśnienie 220/180 i zawał serca murowany.
Mamy zimę, aura dopisuje. Wybierając się do pracy, na weekendowy wypoczynek w Góry Opawskie, gdziekolwiek – jedźmy z wyobraźnią. Zdejmijmy nogę z gazu. Włączając się do ruchu drogowego nie jesteśmy odpowiedzialni tylko za siebie – wokół mogą być też piesi, pasażerowie i inni uczestnicy ruchu.

Materiał video: https://tv.idnes.cz/
Redakcja TG